Jest o niej głośno już od kilku lat i na razie się nie zapowiada, aby jej sława miała przeminąć. W krótkim czasie zyskała niesamowitą popularność jako zdrowy i skuteczny środek na odchudzanie. Jak jest naprawdę? Czym tak naprawdę jest zielona kawa? Zielona kawa stała się znana zwłaszcza po tym jak wspomniano o niej w programie Dr. Oz w 2012 roku. Stwierdzono wówczas, że ekstrakt z jej ziaren wpływa na szybsze spalanie tkanki tłuszczowej. Dodatkowo, nie trzeba wykonywać żadnych ćwiczeń, ani przestrzegać diety aby schudnąć - wystarczy ją spożywać. Nie zmienia to jednak faktu, że badania na temat jej prozdrowotnych właściwości cały czas trwają i dowiadujemy się o niej coraz nowszych rzeczy. Co kryje się pod właściwościami zielonych ziaren kawy i czy faktycznie zasługują na swoją popularność? Dziś przedstawimy Wam najważniejsze fakty oraz mity. Po pierwsze, można spotkać w wersji naparu, w kapsułkach, a także w kosmetykach. W odróżnieniu do tradycyjnie wypalanych ziaren kawy, ma znacznie łagodniejszy smak i aromat. Jednak wcale to nie oznacza, że lepiej smakuje od klasycznej małej czarnej. Dla niektórych może wydać się to niemałym zaskoczeniem, ale jest to dokładnie ten sam rodzaj kawy, który jest spożywany przez miliardy ludzi każdego dnia. Istnieje mnóstwo odmian drzew kawowych, ale ponad 90% z uprawianych gatunków to arabika, albo robusta. Każdy kawowiec jest pokryty ciemnozielonymi liśćmi, rosnącymi parzyście naprzeciwko siebie, a białe, delikatne kwiaty, które nieco przypominają kwiaty jaśminu, rosną wzdłuż gałęzi. Gdy płatki kwiatów opadną, pojawiają się malutkie, zielone owoce, które zawierają zazwyczaj dwa ziarenka, choć zdarza się, że jest tylko jedno - nazywa się je wówczas peaberry. Owoc w takiej postaci dojrzewa 9 miesięcy. Dojrzałe owoce charakteryzują się purpurowo-czerwonym kolorem. Po zakończeniu zbiorów czerwone wisienki poddaje się obróbce. Jej celem jest dostanie się do ziarenek kawy, poprzez oddzielenie ich od miąższu, który jest kwaśny i nie nadaje się do spożycia. Zielona kawa to po prostu surowe ziarna, które zamiast wypalaniu poddano ekstrakcji. Zawiera dużo mniej kofeiny niż klasyczna “mała czarna”, a dzięki pominięciu obróbki cieplnej zachowane są w niej substancje, którym przypisuje się prozdrowotne działanie. Ponadto jej ziarna są bardzo trwałe, dlatego też może być składowana nawet kilka lat bez znacznego pogorszenia jej jakości. Napar z jej ziaren zdecydowanie nie przypomina w żadnym aspekcie tradycyjnej kawy. Wiele osób sięga po nią tylko po to, aby po spróbowaniu stwierdzić, że nie jest w stanie przyzwyczaić się do jej smaku. Posiada mniej intensywny aromat od wypalonych ziaren, ale z kolei charakteryzuje się większą kwasowością. Dużo osób twierdzi, że smakiem przypomina zieloną herbatę, co właściwie nie jest tak bardzo dalekie od prawdy. Właśnie dlatego, że wiele osób nie może przekonać się do jej naturalnego smaku, zaczęto ją “ulepszać”. Najczęściej po zaparzeniu (najlepiej w temperaturze około 90 stopni) dodaje się cukier lub miód. Niektórzy dolewają odrobinę mleka, a smakosze dla podkręcenia smaku doprawiają ją cynamonem bądź kardamonem. Jak w przypadku każdej kawy wszystko zależy od naszych preferencji smakowych. Swoją niesamowitą popularność zdobyła szczególnie wśród osób, kóre chcą stracić na wadze. Oprócz standardowej wersji produktu, można zakupić kapsułki, które zawierają jej ekstrakt. To rozwiązanie znalazło wielu zwolenników, głównie dlatego, że jest zdecydowanie wygodniejsze - pozwala uniknąć mielenia i zaparzania ziaren. Surowe ziarna kawy nadają się również do domowego wypalenia, aby następnie wykorzystać je do tradycyjnego zaparzania. Zasadniczo istnieją cztery możliwe sposoby wypalania kawy w domu: w domowym piekarniku, na patelni lub w woku, w maszynce do robienia popcornu, oraz w specjalnych maszynach do tego przeznaczonych. Proces wypalania nie jest aż tak skomplikowany, a własnoręcznie wypalona w domu kawa może okazać się lepsza niż jakakolwiek sklepowa, którą dotychczas piliście - głównie dlatego, że to Wy decydujecie o stopniu wypalenia jej ziaren. Co może niektórych zdziwić, surowe ziarna kawy znalazły swoje zastosowanie także w kosmetykach. Zawarte w niej substancje pozwalają zachować zdrowy i młody wygląd skóry, dlatego też jej wyciąg stosuje się coraz częściej w kremach czy preparatach do profesjonalnych zabiegów w gabinetach kosmetycznych. W ostatnim czasie szczególną popularnością cieszy się tłoczony na zimno olejek z zielonej kawy, niezwykle bogaty w antyoksydanty, który pomaga zwalczać wolne rodniki, oraz wspomaga walkę z celulitem. Na właściwości te wpływa obecność witaminy E oraz kwasu chlorogenowego, o których szerzej opowiemy. Uważa się także, że olej z ziaren zielonej kawy zatrzymuje wilgoć w skórze, poprawia jej nawilżenie nawet lepiej niż olej jojoba, a to wszystko za sprawą wysokiej zawartości fitosteroli oraz kwasu linolowego.

Źródło:

1. https://telegram.dog/BioTrendyPL/153

2. https://tx.me/BioTrendyPL/153