
O mnie
Kwas D-asparaginowy (DAA) reklamowany jest jako booster testosteronu dla mężczyzn, którzy chcieliby zwiększyć masę mięśniową. DAA może powodować jednak dużo skutków ubocznych, zwłaszcza jeśli stosowany jest przez młodych mężczyzn, których gospodarka hormonalna nie jest jeszcze w pełni ukształtowana. Co więcej, badania naukowe nie dowodzą jednoznacznie, że kwas D-asparaginowy wpływa na produkcję testosteronu u osób trenujących siłowo, nie wynika z nich też, aby DAA zwiększało masę mięśniową. DAA, czyli kwas D-asparaginowy – magiczny booster testosteronu, a może kolejny świetnie rozreklamowany suplement, który nie daje lepszych efektów niż naturalne, ziołowe specyfiki? Jakie ma skutki uboczne? Kiedy warto sięgnąć po kwas D-asparaginowy, a kiedy może okazać się bezużyteczny? Na wszystkie te pytania znajdziesz odpowiedź w poniższym artykule. Co to jest kwas D-asparaginowy (DAA) DAA, czyli kwas D-asparaginowy, to organiczny związek chemiczny należący do endogennych aminokwasów o charakterze kwasowym, który skręca płaszczyznę światła spolaryzowanego w prawą stronę - stąd litera D przed nazwą kwasu. Swoją nazwę zawdzięcza temu, iż po raz pierwszy został wyizolowany ze szparagów. DAA powstaje w organizmie na skutek konwersji kwasu L-asparaginowego, który skręca płaszczyznę światła spolaryzowanego w lewą stronę. Jest to niezwykle ważny aminokwas, który naturalnie występuje w przysadce mózgowej, podwzgórzu i jądrach. Lewoskrętna forma DAA dostaje się do ustroju wraz z żywnością zawierającą związki białkowe. Jednak ze względu na małą ilość kwasu D-asparaginowego w pożywieniu, konieczne jest spożywanie większej ilości mięsa, aby odczuć jego działanie. Dlatego też nauka zaproponowała rozwiązanie w postaci suplementów diety opartych na czystym kwasie D-asparaginowym. Na wielu stronach internetowych z odżywkami znajdziemy informację, że kwas D-asparaginowy przede wszystkim znacznie pobudza produkcję testosteronu i podwyższa jego poziom do maksimum biologicznego. Ile prawdy jest w tym stwierdzeniu? Kwas D-asparaginowy występujący naturalnie w organizmie odgrywa kluczową rolę w produkcji plemników i hormonów płciowych. Jest silnym stymulatorem seksualnym, podnosi libido, poprawia jakość erekcji, wytrysku, wzmacnia doznania podczas orgazmu oraz przedłuża czas trwania stosunku. Brzmi jak magiczny eliksir stworzony dla każdego mężczyzny? Dla wielu osób na pewno tak. Prawidłowy poziom testosteronu w męskim organizmie jest niezwykle ważnym wskaźnikiem poziomu zdrowia. Poziom testosteronu warunkuje nie tylko przedłużanie gatunku, ale przede wszystkim ogólne samopoczucie, jakość snu, koncentrację oraz pewność siebie. Dziś społeczeństwo żyje w ciągłym biegu, ludzie często popadają w pracoholizm, aby uzyskać lepsze stanowisko, większe zarobki, a tym samym wyższy status społeczny. Przez to stres jest nieodzownym elementem życia każdego z nas. Dodatkowo moda na bycie „fit” wymaga od nas dużej dyscypliny związanej z regularnym wykonywaniem treningów, które niekiedy są bardzo intensywne. Brak czasu, oraz stres przyczyniają się do notorycznego niewysypiania się i bezsenności. Wszystkie te czynniki powodują zaburzenia naturalnego poziomu testosteronu. Ale czy suplementacja kwasem D-asparaginowym naprawdę daje takie efekty? Suplementacja kwasem D-asparaginowym wiąże się z ingerencją w gospodarkę hormonalną - z tego względu młodzi mężczyźni powinni wstrzymać się z jego stosowaniem, gdyż zbyt wczesna ingerencja w hormony może prowadzić do nieodwracalnych zmian. Stosowanie DAA może m.in. wpłynąć na zwiększenie stężenia żeńskich hormonów, których nadmiar zaburza działanie męskiego organizmu. Przyjmowanie DAA może ponadto powodować pogorszenie ogólnego samopoczucia, bóle głowy, problemy ze snem oraz pogorszenie koncentracji. Preparaty mające rzekomo podnosić w naturalny sposób poziom testosteronu nie cieszą się zbyt dobrą sławą. Z jednej strony marketing przedstawia roślinne preparaty jako alternatywę dla sterydów, a z drugiej działanie tych preparatów jest zwykle słabo odczuwalne, niekiedy powoduje tylko poprawę libido. Czy DAA faktycznie wpływa na produkcję androgenów w takim stopniu, by przyspieszyć rozwój masy i siły mięśniowej? Działanie kwasu D-asparaginowego jest bardzo kontrowersyjne. Źródła, które dowodzą, że DAA zwiększa poziom testosteronu w organizmie opierają się tak naprawdę na dwóch badaniach. Pierwszym jest eksperyment przeprowadzony w 2009 roku przez Topo et al., w którym wzięło udział 43 zdrowych, nietrenujących mężczyzn, których podzielono na dwie grupy. Przedział wiekowy wynosił 27-37 lat. W pierwszej grupie były 23 osoby, które przez 12 dni każdego poranka otrzymywały DAA w dawce 3,12 grama. Pozostali mężczyźni otrzymywali placebo. Zbadano krew w obu grupach po sześciu i po dwunastu dniach oraz 3 dni po zakończeniu suplementacji. Jakie efekty uzyskano? Na 23 osoby, u 20 odnotowano wyraźny wzrost testosteronu. Po sześciu dniach było to średnio 16%. Ciekawe wyniki pokazał dzień dwunasty, gdyż wtedy średnia testosteronu wzrosła z 4,5 do 6,5 ng/ml czyli około 42%. 3 dni po odstawieniu DAA testosteron nadal utrzymywał się na zwiększonym o 29% poziomie, w porównaniu z grupą placebo. Wyniki tego badania były bardzo obiecujące. Spowodowało to wprowadzenie DAA na rynek i skutecznie rozsławiło jego właściwości.
Źródło:
Podpis
Źródło:
3. https://t.me/BioTrendyPL/86